Kotek i piesek w jednym stali domu. Kotek na górze, a piesek na dole

"A jak pies zareagował na dziecko?" - to najcześciej padające pytanie, tuż po "wysypiasz się?" (tak jakby jakakolwiek matka noworodka, kiedykolwiek się wysypiała...). Nie wysypiam się, to chyba jasne, pies natomiast zareagował wzorcowo.

Przyjął nowego członka stada i przejmuje się nim okropnie. Jest lepszy niż wszystkie elektroniczne nianie, zrywa się, gdy tylko dzidziuś zajęczy i patrzy na mnie z wyrzutem, jezeli ja nie zrywam się tak samo jak on - od razu. Poza tym śpi pod łóżeczkiem małego i dzielnie znosi wszelkie wrzaski i wstawanie co trzy godziny. Pewnie gdyby mógł, to sam by karmił piersią

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Natalia Sosin (@matka_roku)

Copyright © Agora SA