Seks - tak ważna, intymna i emocjonalnie przeżywana sfera naszego życia - powinien być zawsze szczery, wypływać z potrzeb. Nie można się zmuszać do zbliżenia, nie można się poświęcać i robić czegoś, na co nie ma się ochoty. Nie dziwi więc, że na podstawie krótkiej obserwacji obiektu, można łatwo zdiagnozować problemy psychiczne, na które cierpi. Nie trzeba tu Freuda, wystarczy odrobina zdrowego rozsądku i - nawet pobieżna - wiedza o psychicznych zaburzeniach.
Jeśli nie boisz się dowiedzieć o sobie smutnej prawdy, która zaprowadzi cię prosto na kozetkę, jeśli nie do zamkniętego zakładu - zapraszamy do lektury. Jeśli jednak jesteś wrażliwcem - zaniechaj. Chociaż... Może dzięki temu, jedynemu w swoim rodzaju, szczeremu jak nic innego w internecie artykułowi pomożemy jakiejś psychicznie niedomagającej zbłąkanej duszyczce?
Mania
Lubisz seks w pozycji misjonarskiej? Może jeszcze zamykasz oczy i myślisz o tym, że jutro musisz załatwić sprawę w urzędzie, a wracając wstąpić do apteki po czopki dla młodszego dziecka? Czujesz się sfrustrowana tym, że nawet podczas seksu myślisz o innych rzeczach? Gadasz do partnera, nie potrafisz zamilknąć. Gonitwy myśli, frustracja, gadatliwość - zestaw klasyczny (niemal) każdej manii. Już wiesz, co ci dolega.
Depresja
Interesuje cię seks od tyłu? Najlepiej taki, gdy możesz wygodnie wtulić twarz w poduszkę? Zmęczenie nie pozwala ci być stroną aktywną, więc po prostu nadstawiasz swoje wdzięki i czekasz na rozwój sytuacji? Jeśli nie daj Boże nie odczuwasz jeszcze z tego przyjemności (zgroza!) to oswój się z myślą, że cierpisz na depresję. Zwłaszcza, jeśli takie podejście trwa dłużej niż dwa tygodnie.
Psychoza
Udajesz orgazmy? Może jeszcze sobie wmawiasz sobie, że to dobrze, bo dzięki temu masz spokój i zadowolonego partnera? A może wyobrażasz sobie, że jesteś wspaniałą kochanką, pełną poświęcenia, miłości... Hmm. Jeśli twój sposób myślenia ulega dezorganizacji (a niewątpliwie o tym to właśnie świadczy), a przy okazji masz zaburzenia postrzegania rzeczywistości - to diagnoza jest jasna: psychoza.
Lubisz zabawę w ganianki i macanki, nim wskoczycie do łóżka? Wskakujesz na partnera pełna energii? Nie potrafisz usiedzieć w miejscu, cały czas podskakujesz - siłą rzeczy waszą preferowaną pozycją w łóżku jest pozycja na jeźdźca. Często zmieniasz ruchy, jesteś w pośpiechu, gonisz króliczka, podskakujesz jak opętana. Tak, masz po prostu ADHD. Gdybyś była dzieckiem, mogłabyś sobie wystawić papiery i mogłabyś mieć problemy z bawieniem się z dziećmi w przedszkolu. Ale jesteś dorosła i bzykasz się tak, jakby od tego, czy będzie szybko i intensywnie zależało twoje życie.
Psychoza maniakalna z domieszką ADHD jak nic! Psychoza maniakalna z domieszką ADHD jak nic!
Psychoza maniakalna z domieszką ADHD jak nic!
Narcyzm
Zdarzają ci się chwile, gdy leżysz sobie sama i skupiasz się tylko i wyłącznie na sobie? Dotykasz się w miejsca intymne, celem dostarczenia sobie przyjemności? Myślisz tylko o tym, by było ci dobrze? Ignorujesz bodźce zewnętrzne, masz potrzebę kontaktu TYLKO ze sobą. To brzmi jak masturbacja, ale powiem ci prawdę: to narcyzm w najczystszej postaci.
Nerwica
Nie chcę cię martwić, ale jeśli podczas seksu odczuwasz napięcie, zawroty głowy, drżą ci kończyny, serce bije jak oszalałe, a także czujesz uderzenia gorąca - jak nic masz nerwicę. To podręcznikowe symptomy. Optymiści nazywają to orgazmem, ale nie dajcie się zwieść. To spisek, bo gabinety psychoterapeutów przeżywają tak wielkie oblężenia, że oni sami nie mogą wrócić do domów i swoich drugich połówek, by przeżyć swoje dawki nerwicy.
[Artykuł zawiera lokowanie przesady i ironii. Osoby pozbawione poczucia humoru proszone są o odejście od odbiornika.]
