Seks na pierwszej randce - 6 możliwych scenariuszy

Kiedy jest dobry czas na seks? Zawsze! - odkrzyknęłabym z głębi serca. Ale doświadczenie uczy, że nie wszyscy podzielają mój punkt widzenia. Wiedziona tym przypuszczeniem, oby nie na manowce, muszę przyznać, że choć sama w seksie na pierwszej randce nie widzę nic złego, to jednocześnie wiem, że nie jest to "dyscyplina" dla każdego. Dlaczego?

Seks na pierwszej randce jest jak skok do nieznanej wody. Dla świetnego pływaka wyzwanie, początkujący - może się niestety, mało przyjemnie zakrztusić (tak, chodzi o wodę, o czym pomyślałaś?). Nieznana woda może także pod ujmującą powierzchnią skrywać co najmniej muł(a). Kwestię dobrych zasad lub ich totalnego braku, pozwólcie, że pominę milczeniem. Zakładam bowiem, że chodzi o seks dwójki dorosłych bez zobowiązań i bez broni wymierzonej w twarz. (Tak, tak, z prezesem oczywiście - już nie przypominaj mi nieustannie o zabezpieczaniu się w komentarzach.)

Jaką zatem obrać strategię, gdy jesteś na randce, która jest niczym innym, jak wulkan przed erupcją? Chwyć mnie za rękę, przeprowadzę Cię przez kilka możliwych scenariuszy. Nie, z pewnością nie przez wszystkie.

Tuż przed erupcjąTuż przed erupcją Tuż przed erupcją Tuż przed erupcją

1. Jesteś na tak! On nawet na trzy razy tak. Zmieniacie miejsce, w którym jeszcze przed chwilą gaworzyliście o swoich ulubionych pisarzach, na bardziej zaciszne. I choć to Wasz pierwszy raz, jest niemal bez nieporozumień. On wyczuwa, jaki typ pieszczot podoba Ci się najbardziej. Bywa nieco brutalny, gdy tego pragniesz i oszałamiająco czuły, gdy jest to niezbędne. Ty bezbłędnie wiesz, jak muskać językiem jego skórę aby oszalał z rozkoszy i kiedy wydawać niegrzeczne komendy. Jesteś w niebie. Jak to się skończy? Konia z rzędem temu, kto wyda teraz trafną w 100% przepowiednię. Wiele zależy od Ciebie. Od Twojego dystansu do wydarzenia i pewności siebie. Jeśli Twój wybranek także posiada wymienione cechy, krępująca cisza (o ile się pojawi), nie będzie trwała zbyt długo. Czy spotkacie się drugi raz? Jeśli obydwoje szukacie wspaniałego seksu, a Wasz taki właśnie był - jest to prawdopodobne. Jeśli któreś z Was szuka wspaniałego seksu, a drugie związku - szanse wciąż są, tyle że mniejsze. Bo gdy jedna strona będzie już w myślach rezerwowała miejsce w przedszkolu dla Waszych dzieci, druga może się tym wystraszyć na tyle, że zacznie rezerwować bilet na lot w miejsce możliwie najbardziej oddalone... Poza tym - jakie przedszkole? Gdzie Twoja spontaniczność, którą tak go ujęłaś na pierwszej randce?

2. Byłaś na tak, ale on, jak się okazuje, nie do końca. Szabelka, która niemal wyrywała się z nogawicy jego spodni i obiecywała ułańską szarżę, niespodziewanie przybrała formę przegotowanego penne? Nie trać ducha, skoro on najwyraźniej stracił. Randka może trwać. A Ty masz okazję, aby przekonać się jak Twój wybranek radzi sobie w stresujących sytuacjach. Może nie będziesz wspominać tego spotkania mając zamglone spojrzenie, ale przynajmniej nie stracisz czasu, aby przekonać się, z jakim facetem masz do czynienia. Łatwo wszak o klasę, gdy wszystko układa się idealnie. Jeśli zaś jest zgoła inaczej, a obok Ciebie wciąż jest dżentelmen, miła moja - nie jest dramatycznie. Czy spotkacie się drugi raz? Jeśli Waszym celem było jedynie bliskie spotkanie i oto ono nie wyszło - szanse są niezbyt duże. Jeśli jednak zadzierzgnęła się między Wami magiczna nić porozumienia, nic nie jest jeszcze stracone.

Tuż przed erupcją POSTAWMY sprawę jasno

3. Chciałaś wskoczyć na ogiera, a ten okazał się mułem? Seks na pierwszej randce bywa także koszmarnym nieporozumieniem. I rzecz nawet nie w kłopotach ze wzwodem, tylko w nieprzyjemnej utracie złudzeń. Oto szarmancki towarzysz, który tak błyskotliwie opowiadał o swojej pracy, w kontakcie bezpośrednim okazał się prymitywnym egoistą. Zbliżenie bywa jak papierek lakmusowy - zdradza składowe. Jeśli zaczynasz się orientować, że jednak decyzja o przyspieszeniu pewnych wydarzeń była nietrafiona - uciekaj. Nie przepraszaj, nie wymyślaj wymówek - wyjdź natychmiast i biegnij (Lola, biegnij). Taksówkę zamówisz na zewnątrz. I nie myśl, że gdyby do zbliżenia doszło za jakiś czas, byłoby inaczej. Nie uczynisz z prosiaczka skowronka. Ciesz się raczej, że zaoszczędziłaś czas - wiesz już, że Don Kichot to tak naprawdę Sancho Pansa .

4. A co jeśli rezon tracisz Ty? Większą przyjemnością jest, rzecz jasna, lekko kpiąco pisać o możliwych męskich niedyspozycjach, zdarza się jednak i tak, że to kobieta "kładzie" nastrój. Pożądanie odpłynęło w siną dal transatlantykiem? Tylko nie udawaj, że jest inaczej i w Twoim ciele wciąż płonie ogień. Co to, to nie. Możesz uciec się do starej sztuczki (cóż, no może i głupiej), i powiedzieć nieco afektowanym tonem, że to wszystko dzieje się zbyt szybko i chcesz zwolnić tempo. Nie o to chodzi? Dopadł Cię strach i zaczynasz się zastanawiać, czy Twoje ciało jest dość idealne? Umiłowana, proszę Cię. Wiesz, musisz wiedzieć, że seks to nie konkurs piękności.

5. Nie chcesz jeść ciastka od razu? Odwlekasz konsumpcję, rosnący apetyt ma wzbudzić i pożądanie i szacunek do Ciebie? W tego typu myśleniu kryje się jednak kilka słabych punktów. Odwlekając zbliżenie, odwlekasz także chwilę, kiedy poznajesz prawdę, jakim kochankiem jest Twój adorator. A jeśli trafiłaś źle, to czyż nie lepiej jest wiedzieć o tym wcześniej? Odwlekasz zbliżenie, bo nie chcesz kochać się z kimś obcym? To ma sens. Jeśli jednak Twoim podstawowym zastrzeżeniem jest strach przed tym, że będziesz postrzegana jako "łatwa" dziewczyna - mam dla Ciebie oszałamiającą, ale dobrą nowinę. Większość mężczyzn żyje od pewnego czasu w XXI wieku i ten tok myślenia nie jest im aż tak bliski.

6. Kiedy na pewno nie warto iść z facetem do łóżka na pierwszej randce? Jeśli sama myśl wydaje Ci się głupia i przede wszystkim - nie w Twoim stylu. Tak, tak - Linda nie jest ślepa, ni głucha na to, co do niej piszecie. Dla części z Was analiza seksu analnego , była wyprawą do wrót piekieł. Dla niektórych, pretekstem do rozmowy o różnych ludzkich (według niektórych, oczywiście, zwierzęcych) fantazji. Powtórzę jednak jak mantrę - to, kiedy z kimś pójdziesz do łóżka, nie ma żadnego wpływu na to, jak potoczy się Twój związek. Poza jednym zasadniczym wyjątkiem - jeśli jesteś w łóżku kłodą myślącą o Anglii, im szybciej się z tym zdradzisz, tym szybciej miłość ukochanego ulegnie atrofii. Ekhm, i kto teraz skrytykuje te "puszczalskie" bez narażania się na stygmat kłody?

Więcej o:
Copyright © Agora SA