8 typów facetów z portali randkowych

Na portalach randkowych - jak w dżungli. Każdy walczy o przeżycie, dominację i jak najlepszą samicę. Warto wiedzieć więcej o gatunku "facet na portalu randkowym". Nasza Czytelniczka przedstawia typologię.

Świat jest pełen złych kobiet. Internet i portale randkowe w szczególności. Co za tym idzie - sieć pełna jest mrożących krew w żyłach opowieści: "Przyszedłem na spotkanie, a ona była GRUBA!" oraz bolesnych i przenikliwych refleksji: "Pustaki, tylko grubość portfela się liczy." "Jak wpisałem 10 cm wzrostu więcej, to od razu miałem chętnych na pęczki." "Co te trzydziestoletnie próchna sobie wyobrażają? Że księcia na białym koniu znajdą?".

Przyszedł taki czas w moim życiu, w którym poznaję świat portali randkowych w praktyce. Po zaledwie miesięcznej obecności w jednym z takich miejsc, zebrałam już garść obserwacji na temat użytkowników. Oto - dla równowagi płci - moja absolutnie subiektywna klasyfikacja użytkowników płci męskiej.

- Typ 1: "Pan Pusty Profil" czyli "Napisz to się dowiesz" - szczerze? Ale po co? Nie chce mi się, bo niby dlaczego, skoro tobie też się nie chce. To jakieś gwiazdorskie przekonanie o własnej wyjątkowości? Kobiety się interesują, bo po prostu jesteś i dajesz im łaskawie szansę na aktywność?

- Typ 2: "Pan Błyskawiczny" czyli: oto mój mail/numer telefonu/GG/Skype w pierwszej wiadomości, a w ogóle to chodźmy na kawę. Może się jednak trochę poznajmy jednak? To internet jest, proszę pana. Nie rozdaję numeru telefonu przypadkowym osobom i nie pijam z nimi napojów. Żadnych.

- Typ 3: "Pan Foch" / "Pan Elastyczny" - odpiszesz grzecznie, dlaczego nie uważasz nawiązania znajomości za perspektywiczną. OOO Obraza. "Nie wiedziałem, że przeszkadza Ci moja wiara. Nie zamierzam Cię nawracać." (WTF?) Albo: "Dla CIEBIE się dostosuję". Jasne. Zmień poglądy. Zrezygnuj z chęci posiadania dzieci i żony. Porzuć hobby. Marzę o takim posłusznym.

- Typ 4: "Pan Romantyk" - na podstawie jednego foto w trzy sekundy dostrzega w moich oczach "ocean namiętności". Moje włosy są jak..., a usta jak... Serio? Ta taktyka działa z jakąkolwiek kobietą powyżej 15. roku życia?

- Typ 5: "Pan Dyskretny" - co by mi zrobił i jak mi się to będzie podobało. Mistrz ars amandi . Szuka starszej i nie rozgada po internetach jaka jestem perwersyjna.

- Typ 6: "Pan Wróżka" - na podstawie kilku parametrów z profilu diagnozuje mnie i moje życie. Nie słucha, nie pyta. Przecież wie lepiej. Jestem sfrustrowaną 30+, co na czas nie złapała męża i od paru lat sypia w trumnie. Nie wybrzydzaj kochanie, nie miej żadnych oczekiwań. Your life is over.

- Typ 7: "Pan Analfabeta" - nie umie czytać i/lub pisać. W ogóle nie interesuje go, co piszesz o sobie i kogo szukasz. Przedział wiekowy 30-40? A co tam, mam 53, może się przemknę. Albo nie doczytał tej informacji w ogóle (TL;DR). Wykształcenie "wyższe", ale nie potrafi sklecić jednego poprawnego zdania bez pierwszorzędowych błędów ortograficznych.

- Typ 8: "Fajny facet" - Może się nie zakocham, ale już go lubię. Umie się na portalu przedstawić. Nie jest zarozumiały i nachalny romantyczno-erotycznie. Nie zmusza mnie do aktywności, nic z siebie nie dając. Umie czytać ze zrozumieniem. Pyta, słucha, opowiada o sobie. Nie przerażają go zdania wielokrotnie złożone. Tylko tyle i aż tyle. Typ rzadki, wymaga ochrony.

Wszystkich, którzy próbują szczęścia w sieci pozdrawiam. Typ 8 w szczególności. Ciekawa jestem jakie doświadczenia mają inni.

A.

[Od Redakcji: List nagradzamy książką Joanny Glogazy "Slow fashion. Modowa rewolucja" ]

Foch poleca!Foch poleca! Foch poleca! Foch poleca!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.