Jestem wyczulona na kwestię wyrażania zgody na te zapisy. Dotyczy to wszystkich kanałów komunikacji. Do tej pory byłam przekonana, że jeżeli odhaczę, że NIE WYRAŻAM ZGODY, to będzie to respektowane przez firmę z którą podpisuję umowę.
Dla Play nie jest to takie oczywiste jak się okazuje. Pomimo tego, że podpisując umowę i aneksy nie wyraziłam zgody na działania marketingowe, Play postanowiło udostępnić moje dane osobowe - firmie zewnętrznej z którą współpracuje. Firma ta to MetLife i zajmuje się sprzedażą ubezpieczeń.
Udostępnienie mojego numeru telefonu MetLife spowodowało zawaleniem mnie niechcianymi połączeniami od tej firmy. Ubezpieczyciel albo sam Play ( dwie różne informacje dostałam...) dzwonił z numeru telefon +48 370 23 15, który po zablokowaniu przeze mnie w aparacie telefonicznym zmienił numer na +48 48 370 23 15. Muszę przyznać, że to całkiem sprytny fortel. W momencie odebrania połączenia włączyła się automatyczna sekretarka i poinformowała mnie, że mam poczekać na zgłoszenie się konsultanta (Myślę, że jeżeli się do kogoś dzwoni to nie powinno się zmuszać rozmówcy na oczekiwanie na rozmowę. Jest to po prostu niegrzeczne). Zdecydowanie nie miałam ochoty na tę rozmowę więc się rozłączyłam. I to był prawdopodobnie duży błąd z mojej strony. Od tego momentu ten przeklęty numer wydzwaniał do mnie średnio co godzinę. W końcu postanowiłam sprawę zgłosić do BOK. Tutaj muszę przyznać, że pan konsultant był bardzo miły i pomocny. Przygotował pismo wewnętrzne w którym ponownie poprosił o kategoryczny zakaz kontaktów reklamowych. Niestety pan konsultant nie potrafił wyjaśnić jak doszło do tego, że MIMO BRAKU ZGODY na działania marketingowe, mój numer telefonu został przekazany innemu podmiotowi gospodarczemu. Postanowiłam się o to zapytać na oficjalnej stronie Play na Facebook, gdzie dostałam bardzo ciekawą odpowiedź, którą możecie przeczytać:
Fot. Miss Olgu- fanpage Play Fot. Miss Olgu- fanpage Play
Fot. Miss Olgu- fanpage Play
Po tej odpowiedzi ręce mi opadły. Jeżeli nie mam możliwości bronienia się przed niechcianym kontaktem marketingowym, to po co w ogóle jest ta szopka z zaznaczaniem zgody lub jej braku na umowie? Nie chce nas pani drzwiami, to my oknem wejdziemy. Dla mnie to jest przykład działań, które powodują we mnie jako w kliencie niechęć do utrzymywania jakichkolwiek kontaktów z usługodawcą. Czuję się po prostu oszukana przez operatora. Może on nie widzi problemu z tym, że przekazuje INNEMU podmiotowi gospodarczemu mój numer telefonu, ale ja widzę problem. Niechciany, uciążliwy kontakt, wieczne nagabywanie ofertami powoduje, że zupełnie poważnie rozważam przeniesienie swoich numerów do innej sieci. Poprosiłam Play o rozwiązanie problemu i odpowiedź na zgłoszenie w formie listu. Owszem, ubezpieczyciel przestał do mnie wydzwaniać, ale wyjaśnienie, które zaserwował mi Play jest dla mnie mało satysfakcjonujące.
Fot. Miss OlguFot. Miss Olgu Fot. Miss Olgu
Fot. Miss Olgu
Wynika z niego, że:
- wycofali zgody - których nigdy ode mnie nie dostali. Jestem prostolinijna i dla mnie jeżeli nie wyrażam zgody na żadne działania marketingowe to oznacza żadne, a nie wybrane, wybiórcze czy specjalne. Widocznie tak nie jest.
Miss Olgu Fot. Miss Olgu
Fot. Miss Olgu
- ubezpieczyciel nie będzie się ze mną kontaktował, ale jakiś inny podmiot gospodarczy współpracujący z Play już może.
W listownej odpowiedzi na zgłoszenie nie padła nazwa ubezpieczyciela. Prosiłam o to wyraźnie. Nazwę poznałam od konsultanta Play na infolinii. Nie wiem czemu służą takie akcje, bo na pewno nie pozyskiwaniu nowych klientów. Utrzymywanie obecnych klientów poprzez ich ciągłe nagabywanie również nie pomaga.
Nadal mnie zastanawia kto w takim razie do mnie wydzwaniał. Czy MetLife jak zostało mi powiedziane na infolinii, czy konsultanci Play robiący cross promocję dla ubezpieczyciela jak twierdzi Play4U.
