Uwaga, uwaga! Może nam grozić plaga komarów

Czy czeka nas plaga azjatyckich komarów roznoszących śmiertelne choroby? Takim scenariuszem straszą zachodni naukowcy. Do Europy dotarł już gatunek komara, który może przenosić wirusy gorączek krwotocznych.

W momencie pisania tekstu przebywam od kilku dni na wsi, gdzie momentami mam wrażenie, że te obrzydliwe insekty specjalnie na mnie czyhają i chcą mnie po prostu zjeść. Jakby tego było mało, natknęłam się na artykuł, który po prostu mnie wystraszył - przedruk informacji z Bild, Die Welt, Neue Zurcher Zeitung, Der Spiegel, BBC i Global News, dotyczący plagi komarów, która zagraża całej Europie.

Sama non stop padam ofiarą tych małych bestii. To wkurza, irytuje i jest bolesne. U mnie ukąszenie komara kończy się sporym podskórnym wylewem, drapię się do krwi i wyglądam w efekcie jak człowiek-bąbel. Do tego od czasu do czasu zaatakuje mnie meszka. O ile przebywam w domu, to jest znośnie, komary nie wlatują do mnie przez okna, ale gdy tylko wychodzę z klatki schodowej - już są. Staram się pamiętać o używaniu Muggi, preparatu, któremu jestem wierna od czasu podróży po Azji. Jak na razie, to jedyny preparat, który w moim przypadku spełnia swoje zadanie. Muggę można kupić chyba tylko w aptece. Mówię "chyba", bo nigdzie indziej jej nie widziałam. Wcześniej stosowałam preparaty Bross i OFF, ale niespecjalnie mi pomagały. Owszem, OFF nawet ładnie pachnie, ale nie tego oczekuję po preparacie, który ma mnie ochronić przed ukąszeniem komara. Czasami używam też preparatu o nazwie Akut, który łagodzi skutki ukąszeń owadów. Po prostu zdarza mi się zapomnieć użyć preparatu "przed", więc leczę się wtedy preparatem "po".

swiatmakrodotcomswiatmakrodotcom swiatmakrodotcom swiatmakrodotcom

We wspomnianym artykule pani Helge Kampen z niemieckiego Federalnego Instytutu Badań Weterynaryjnych informuje, że do Europy dotarł i zadomowił się azjatycki komar Aedes japonicus, który może przenosić dengę - gorączkę krwotoczną, gorączkę chikungunya oraz Gorączkę Zachodniego Nilu. Co roku z powodu wyżej wymienionych chorób umiera 725 tysięcy osób. Niestety, na żadną z tych chorób nie wymyślono do tej pory szczepionki, więc mamy poważny problem. Aedes japonicus został już zauważony w Szwajcarii i Niemczech, ale również naukowcy z Wielkiej Brytanii biją na alarm. Skoro u naszych sąsiadów już zauważono te bzyczące wampiry to należy przypuszczać, że lada moment pojawią się w naszym kraju. Czy można jakoś zapobiec pladze? Według naukowców - nie można. Komary ocalały z zagłady dinozaurów, więc prędzej nas przeżyją, niż my je wytępimy.

W dalszej części artykułu jest jeszcze straszniej. Szwajcarski profesor Peter Luethy powiedział, że po ulewnych deszczach, których Szwajcaria doświadczyła na początku lipca szacuje się, że "w niektórych regionach kraju na jednym metrze kwadratowym będzie się kłębić, bzyczeć i szukać ofiary kilka tysięcy żądnych krwi insektów."

Z problemem komarzej plagi borykają się również Kanadyjczycy. W prowincji Alberta od dziesięciu lat władze prowadzą wojnę biologiczną z komarami. Kanadyjczycy wykorzystują do tego bakterie VectoBac, które pożerają larwy komarów. Nie ukrywam, że informacja o tym, że walczą od dziesięciu lat z jak na razie marnym skutkiem jest dość przerażająca. Ten rok jest podobno koszmarny, bo larwy, które tkwiły od wielu lat w wodzie, akurat postanowiły się wykluć. Jedyną nadzieją mieszkańców jest to, że w sierpniu komarzyska wyzdychają.

Z artykułu wynika, że plaga komarów jest plagą globalną, więc i działania naukowców mają charakter międzynarodowy. Obecnie specjaliści z Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej dokonują sterylizacji komarzyc za pomocą promieniowania radioaktywnego. W przyszłości chcą aby te bezpłodne komary były "rozsyłane" po całym świecie. Komarzyca nie będzie w stanie złożyć jaj, co z czasem może pomóc zmniejszyć plagę. Ciekawe działania podjęli również naukowcy w Brazylii. Stworzyli genetycznie zmienione komary płci męskiej, które przenoszą "gen samobójstwa". Jaja, które zostaną zapłodnione tym genem, nie mają szansy na wyklucie. W artykule nie znalazłam informacji, co uważają na ten temat ekolodzy. Czy próby wyniszczenia komarów mogą mieć katastrofalne skutki, czy w ogóle się nimi nie przejmują? Jeżeli ktoś ma wiedzę na ten temat, to z chęcią poznam argumenty za utrzymywaniem komarów przy życiu.

Więcej o:
Copyright © Agora SA