Miss Olgu Foch-Story: Ubieramy ciężarówkę

Mogłoby się wydawać, że zapomniałam o kobitkach w ciąży. Nic z tego, pamiętam o Was, ale nie bardzo wiedziałam jak ugryźć temat. Jak się okazuje moje obawy były słuszne - byłabym złą wiedźmą, która zmienia Was w pokurcze. To nie jest mój wymysł, po prostu "zderzyłam" swoją wizję z naukami kościoła stylistycznego.

Od pewnego czasu przestałam liczyć, który to już nasz odcinek stylizacji we współpracy z Shop Story. Najważniejsze, że ten cykl ma po prostu sens. A, skąd taka mądra jestem? Ano stąd, że przysyłacie swoje maile do redakcji, a ja odpowiadam na nie. Tak więc piszcie i niech moc dobrego samopoczucia będzie z Wami.

Mam teraz dla Was super wiadomość. Przy tym tekście, jak i mam nadzieję, że przy kolejnych, będę współpracowała z Miszą z Shop Story . Misza jest stylistą i dał mnóstwo cennych wskazówek, na które ja bym po prostu nie wpadła. To, co będziecie za chwilę czytać jest zapisem naszej rozmowy. Z tekstu dowiecie się również o BŁĘDACH , które sama bym popełniła. Możliwe, że któraś z Was właśnie je popełnia i będzie miała szansę to zmienić.

Rozmawiają:

Ciąża to nie choroba, więc nie rób z siebie sieroty. Nie wyrażamy zgodny na noszenie namiotów cyrkowych i nie godzimy się również na sukienki po własnej babce tylko dlatego, że są one w gumkę. Twoje argumenty, że dres jest wygodny w tym momencie nas nie przekonują. Oczywiście możesz sobie chodzić w dresie po domu, gdzie nikt Cię nie widzi, ale jak wychodzisz do ludzi to masz lśnić. I nie oszukuj się, WSZYSCY i tak widzą, że jesteś w ciąży, więc skoro zwracają na Ciebie uwagę to niech Cię podziwiają.

Miss Olgu Ja to w sumie nie wiem, jak wyglądają kobiety w ciąży.

Michał Waszkiewicz Jak to jak? Są okrągłe. To jest klasyczna gruszka - jeśli rośnie jej, to zazwyczaj tylko brzuszek.

MO Ok, czyli co byś zaproponował?

MW To oczywiście zależy od stadium. Jeśli to początek ciąży, spokojnie może nosić rzeczy, które ma w swojej szafie. Oczywiście każda kobieta przeżywa ciąże zupełnie inaczej. Mam znajomą, która aż do 9 miesiąca była klasycznym patykiem, ale rzeczywiście należała do mniejszości. Jest problem, bo nadal wybór ubrań ciążowych jest dość ograniczony. Może dlatego, wiele osób traktuje ciąże jak chorobę, a w chorobie w sumie nikt z nas nie przywiązuje uwagi do ubioru. W zasadzie powinno być na odwrót. Ciąża to chyba jeden z najfajniejszych etapów w życiu kobiety.

MO O to to, dobrze mówisz. To może zrobimy dwa podejścia? Ty, jako stylista, tak stricte profesjonalne, a ja spróbuję po swojemu... i zobaczymy co się spodoba naszym czytelniczkom.

MW Wszyscy znamy metodę na gumkę.

MO Za późno już chyba na gumkę?

MW Hahaha. Chodzi mi o spodnie na gumkę! Nienawidzę ciężarnych kobiet w dresie.

MO Dlaczego? Ja bym nosiła jak zła.

MW Spodnie dresowe zachowałbym na jogę lub siłownię. Chyba, że są ze ściągaczami w wersji loose fit, z opuszczonym lekko krokiem, ale nie koniecznie dla kobiet w ciąży. Legginsy lub slim fit na wyżej wspomnianej gumce będą lepsze, bo tą część ciała bardziej starałbym się wyszczuplać.

MO Nogi i pupę?

MW Tak! To jedyne miejsca, które warto w ciąży podkreślić. Poza brzuchem oczywiście, który sam się podkreśla. Oczywiście to dotyczy głównie tzw. piłkarskiej ciąży, bo tam rzeczywiście brzuszek wygląda najlepiej. Printy odradzamy, bo zwracają uwagę, czyli optycznie powiększają. Dlatego co do spodni czy legginsów polecam klasykę: czarne, szare, melanż, bądź ciemny jeans. Teraz czas na górę - z tym jest o tyle prościej, że nałożyć możemy praktycznie wszystko... co w tym sezonie jest w trendach. Np. szerokie tuniki w połączeniu z cardiganem lub żakietem są jak najbardziej "in".

MO A tuniki odcinane pod biustem, czy takie od razu duże mogą być? Oczywiście nie mam na myśli tutaj T-shirta "po starym"...

MW Zdecydowanie luźne. Wszystko co się odcina pod biustem ma podkreślać biust, a tu nie o to do końca nam chodzi. Tee po starym to super rzecz. Albo koszula, zwłaszcza biała.

MO No tak, koszula zazwyczaj jest dłuższa i zakrywa pupę.

MW Jeśli miałbym wybierać coś, co się odcina pod biustem to chyba poleciłbym bardziej sukienkę koktajlową. Na ładnych grubych ramiączkach, w v-neck pod szyja i do tego krótki cardigan. Mamy wtedy sylwetkę a la lata 50te.

Wracając jednak do naszego ubrania na cebulkę, brakuje okrycia wierzchniego. Tu sprawdzi się najmodniejszy w tym sezonie płaszcz oversize. Trochę za duży, trochę męski. Będzie w trendzie i za rok więc bez obaw o kwestie finansowe. Oczywiście nie polecamy tu kurtek puchowych w stylu Pi i Sigma. Jeśli decydujemy się na sportową kurtkę - im mniej poziomych przeszyć tym lepiej.

Ja już ubrałem moją ciąże "na co dzień", teraz Twoja kolej.

MO Ja bym dała duże luźne swetry i tak jak wspomniałeś legginsy, a do tego na 100% buty na płaskim obcasie. Wiem, że niektóre laski łażą na obcasach przez całą ciążę, ale to nie jest dobre!

MW Na co dzień jak najbardziej. Doskonale wpisze się tu trend motocyklowy. Botki z ćwiekami to jest to!

MO Wciągane, bo wiadomo, że brzucho może przeszkadzać przy schylaniu się i wiązaniu butów. Muszę też coś dać Pani pod sweter, np. fajną koszulkę na grubszych ramiączkach?

MW Pod sweterek można dać praktycznie wszystko, ale rzeczywiście klasyczny top będzie najlepszy, bo ładnie trzyma brzuch i nie wieje po nerkach. Zwłaszcza gdy decydujemy się na luźny sweter. Co do zasad - im mniej skraca tym lepiej, czyli im mniej przecinających poziomych linii tym sylwetka wygląda na dłuższą. Takie zabiegi głównie polecam niższym osobom. Co najważniejsze należy pamiętać o zasadzie dotyczącej sylwetki. Jeśli nakładamy luźną górę, pamiętajmy o wąskim dole. Zestawienia szerokiej góry z szerokim dole zawsze powiększy optycznie.

Skoro mamy już casual, ubieramy się na wieczór. Ja zawsze polecam sukienki, bo to doskonały moment, by pokazać się z innej strony. Zwłaszcza jeśli na co dzień nosimy tylko spodnie. Mam dwie propozycje: mała czarna, rozkloszowana od góry - idealna dla tych, którzy nie lubią podkreślać brzuszka oraz sukienka odcinana pod biustem dla tych pozostałych. Do tego mały obcasik i ładny krótki kardigan albo żakiet w stylu Chanel. Poza tym czarne rajstopy i czarne baleriny. Zawsze możemy bawić się dodatkami. Kolorami niby też, ale czerń jest najbardziej klasyczna i elegancka.

MO A co ze spódnicami? O tym w ogóle nie rozmawialiśmy.

MW Super opcją są wszystkie ołówkowe. Najlepiej takie z dzianiny - kolejny trend. Nieważne czy krótsze czy dłuższe. Jak krótka spódnica to dłuższa góra i na odwrót.

MO Czyli dosyć dopasowane i to też ciekawe, bo ja bym ubierała trapezy.

MW Trapez odpada. Poszerza to raz. Dwa, że musiałby się zaczynać zaraz pod biustem i być bardzo długi i tak samo szeroki. Czasy Królowej Elżbiety Ci w głowie! Jeśli trapez odcinany pod biustem to tylko w wersji sukienki, o czym już wspominaliśmy.

Tymczasem zapomnieliśmy o kozakach do spódnicy. Więc albo zakładane jak skarpeta albo z gumką na cholewce, i z zamkiem w dolnej części. Na pewno nie zapinane na zamek do samej góry bo nigdy nie wiadomo czy nam tam urośnie. Dlatego najlepsze są botki albo najmodniejsze w tym sezonie, kolorowe sneakersy. Wyglądają super z wszystkim o czym tu piszemy, poza oczywiście opcją wieczorową. No chyba, że ze spodniami i białą koszulą

MO Hahaha, a ja bym pewnie ubrała... Ostatnio mam fazę Majki Jeżowskiej.

MW Z tą spódnicą, pod biustem trapezową?

MO Wiadomo... Pójdę do piekła modowego.

MW Haha. Już w nim jesteś!

MO Fakt!

Moje drogie ciężarówki, mam nadzieję, że te które chciały tekst jeszcze nie urodziły i jest szansa, że skorzystają z naszych porad. Jeżeli jednak urodziłyście to wiecie... można powtórzyć ciążę. Serdecznie Was do tego namawiam:).

ZOBACZCIE WSZYSTKIE PRODUKTY, KTÓRE DLA WAS WYBRALIŚMY!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.