Uwaga na upały! W taką pogodę budzą się w ludziach dzikie bestie

Lato w pełni, a psychologowie społeczni straszą... Straszą mnie, a ja Was "zjawiskiem długiego, gorącego lata". Bójcie się! Zanim jednak zacznę, muszę wprowadzić Was w świat agresji, bo to z nią łączy się opisywane dziś zjawisko...

John Cusack w filmie 'Pokusa' - było bardzo gorąco i bardzo źle się działo...John Cusack w filmie "Pokusa" - było bardzo gorąco i bardzo źle się działo... John Cusack w filmie John Cusack w filmie "Pokusa" - było bardzo gorąco i bardzo źle się działo...

Według badaczy agresja jest pojęciem złożonym, które definiujemy jako "działanie intencjonalne, ukierunkowane na spowodowanie szkody fizycznej lub psychicznej" . W zasadzie jest to proste, ale żeby jeszcze bardzie uświadomić sobie złożoność tego zjawiska agresja została podzielona na agresję wrogą i instrumentalną. Agresja wroga występuje wtedy, kiedy jesteśmy zagniewani i chcemy świadomie zadać ból psychiczny lub fizyczny, natomiast agresja instrumentalna również wywołuje ból, ale nie to było jej celem (piłkarz, który niechcący kopnął innego zawodnika).

Znaczące jest to, że naukowcy do dnia dzisiejszego nie ustalili, czy agresja jest popędem wrodzonym, czy może jednak wyuczonym sposobem zachowania. Freud uważał, że człowiekiem rządzą dwa instynkty, instynkt życia - eros i instynkt śmierci - tanatos. Sformułował również teorię, która mówiła, że jeżeli energia agresywna nie zostanie rozładowana, to po prostu wybuchnie. I tutaj też się z Zygmuntem zgadzam. No bo ile można w sobie tłumić gniew czy złość? Najlepsze jest to, że dość często tłumiona agresja wybucha w najmniej adekwatnej sytuacji. Tak się dzieje w przypadku osób, które starają się panować nad nerwami. Tak chyba powinno być - jesteśmy dorośli, odpowiedzialni bla bla bla, nie powinniśmy ulegać emocjom. Ja się pod tym nie podpiszę. Ulegam emocjom i to bardzo skrajnym i w zasadzie to cieszę się z tego. Bo doświadczam czegoś nowego, za każdym razem czegoś więcej o sobie się dowiaduję.

Na poziom agresji wpływa masa różnych czynników. Mocnymi i częstymi bodźcami są ból i niewygoda. Oczywiście nie obyło się tutaj bez eksperymentów. W latach osiemdziesiątych dwudziestego wieku Leonard Berkowitz pognębił nieco swoich studentów. Część z nich została poproszona o trzymanie przez długi czas ręki w bardzo zimnej wodzie. Okazało się, że po pewnym czasie ręka ta zaczęła ich boleć, a oni zaczęli się wrogo odnosić do ludzi, którzy byli w pobliżu.

Naukowcy nie odpuścili na tym etapie i zaczęli się zastanawiać jaki wpływ na agresję mają inne przykre doznania, na które nie ma wpływu - takie jak upał, wilgotność, smród lub nadmierna wilgotność powietrza. Idąc tym tropem, dwóch uczonych przeprowadziło analizę 79. miast w USA, w których to dochodziło do społecznych niepokojów. Po analizie danych okazało się, że większość zamieszek wybuchała w gorące dni. To samo potwierdzili w latach osiemdziesiątych inni badacze. Ci drudzy udowodnili, że nie dość, że dochodzi do większej ilości zamieszek, to i przestępstwa, które są popełniane, są zdecydowanie bardziej brutalne niże te, które zostały popełnione w dni chłodne. I tak właśnie narodziło się zjawisko długiego gorącego lata . Oglądając wiadomości z całego świata i mając wiedzę na temat tego zjawiska nie można się z nim nie zgodzić... Smutne to, ale prawdziwe.

Tak więc, mili państwo, jeżeli są upały to możemy być bardziej poddenerwowani, bardziej skłonni do agresji lub po prostu bardziej nadęci i upierdliwi. Dobrze zdawać sobie z tego sprawę i próbować w jakiś sposób rozładować to napięcie, niekoniecznie może dopuszczając się aktów przemocy! Ja osobiście polecam drzemki w ciągu dnia i sport. Odradzam zdecydowanie alkohol, który wali po głowie dwa razy mocniej niż normalnie. Ale jak już musisz się napić, to rób to wieczorem, kiedy na dworze jest trochę chłodniej.

A najlepiej posłuchajcie czegoś dla relaksu!

 

[OD REDAKCJI: Faktycznie, złożony proces. Dodajmy do upału gołe klaty , komunikację miejską i parę innych rzeczy, a za następną pensję kupimy sobie czołg. Różowy. ]

Więcej o:
Copyright © Agora SA