Największy obciach? Parkować na miejscu dla niepełnosprawnych

Od pewnego czasu nosiłam się z myślą, żeby napisać o tym, co mnie tak wkurwia, że aż chce mi się wyć. Dziś jest ten moment. Sprawni kierowcy, którzy parkują na miejscach dla niepełnosprawnych!

Ludzie, ogarnijcie się w końcu, włączcie empatię, przyzwoitość i myślenie. Za każdym razem zadaję sobie pytanie, jakim troglodytą trzeba być, żeby coś takiego robić. Dali Ci prawo jazdy, więc musiałeś uczyć się, żeby tam nie parkować. Po coś te miejsca są przygotowane, po coś są znaki informujące, dla kogo są przeznaczone.

Ja wiem, że ono jest najbliżej wejścia do sklepu czy urzędu, że ono jest często wolne i akurat nie czai się na nie żadna niepełnosprawna osoba, albo samochód, który przewozi taką osobę. Pokusa jest, jak jasna cholera, pada deszcz, jest gorąco, masz wysokie obcasy, masz kij w dupie. Ale nie rób tego! Ty masz sprawne nogi, ręce i powinieneś mieć sprawną głowę.

Jeżeli masz jakieś zaburzenia wzroku, to po prostu nie powinieneś prowadzić samochodu, bo możesz spowodować wypadek. Nic mnie nie obchodzi, że Ty zaparkowałeś tam tylko na momencik, że nie było w okolicy wolnego miejsca, a Tobie się spieszyło. To nie jest miejsce dla Ciebie i módl się, żeby nigdy nie było! Jeżeli masz problem z myśleniem, to ja Ci chętnie pomogę.

Właśnie za moment może podjechać osoba niepełnosprawna i nie będzie miała gdzie zaparkować. Zauważyłeś, że to miejsce jest zazwyczaj szersze niż normalne? Otóż jest tak dlatego, że czasami trzeba wyciągnąć wózek inwalidzki, wyciągnąć kule, albo pomóc wysiąść z samochodu. Nieźle, co?

Parkować na miejscach dla niepełnosprawnych, to jest obciach. To jest żenada i najwyższy przejaw braku kultury osobistej. Jeżeli to robisz, to jesteś kmiotem, którego nie da się szanować. Nie współczuję Ci, jeżeli ktoś przytrze Ci samochód, albo dostaniesz nalepkę " karnego kutasa za chujowe parkowanie ".

I wiesz co jeszcze, jeżeli zobaczę, że stoisz na miejscu dla niepełnosprawnych, będę Ci robiła zdjęcia i wrzucała do internetu, żeby wszyscy wiedzieli jakim kmiotem jesteś. Będę też wysyłała te zdjęcia na policję i do straży miejskiej, licząc że szybko przyjadą i wlepią Ci mandat oraz odholują samochód najdalej jak się da. Masz we mnie wroga.

Dobra fura - złe maniery. Nie lubimy!

P.S. Używałam formy męskiej, ale to bez znaczenia - baba też potrafi być kmiotem. Zdjęcia, które widzicie zostały wykonane na warszawskim Ursynowie. Nie ja zostawiłam loda na szybie, ale cieszę się, że ktoś to zrobił. Powiecie, że to chamstwo i tak nie można. A mnie to cieszy - znaczy ten lód na szybie.

Więcej o:
Copyright © Agora SA