Osiem miejsc w sieci, gdzie kupisz kobiece sukienki

Snułam kiedyś gorzkie żale na ten temat. A temat nadal aktualny. Dotarło do mnie, że co jakiś czas któraś z moich koleżanek łka - na żywo, lub wirtualnie - w tonacji: "niemamconasiebiewłożyćsameworkinaprzyszłytydzieńmuszęmiećkieckęęęęę"! Nigdy tak nie łkałaś? Zazdroszczę.

Dlaczego koncentruję się na sklepach w sieci? Bo jestem socjopatką. A w tych naziemnych i tak nic nie ma, oprócz oczywiście worków. Przepraszam, Simple ma przepiękne rzeczy, lecz z reguły jakby poza moim zasięgiem finansowym. A może ja nie umiem szukać, nie wykluczam. Wolę więc kupić w sieci, z nieśmiertelnym "najwyżej odeślę" na ustach.

Mam swoją definicję kobiecej sukienki i pełną świadomość, że nie każdemu ta definicja musi pasować. Najczęściej idę w fasony ograne dziesięciolecia temu, choć nie zawsze klasyczne. Rozkloszowane, ołówkowe, z dekoltem, bez też nie pogardzę. Niezbyt krótkie. Nie za długie. Na przykład takie.

Britstyle/Sukienka Mad Men JoanBritstyle/Sukienka Mad Men Joan Britstyle/Sukienka Mad Men Joan Britstyle/Sukienka Mad Men Joan

Bardzo lubię Britstyle . Za ogromny wybór, przyjemne przeceny i za to, że dla każdego coś miłego. Znajdzie tu coś wielbicielka kiecek Hell Bunny i fanka serialu Mad Men. W razie rozpaczy, braku natchnienia i przemożnej chęci wydania pieniędzy - zawsze możesz sobie kupić wilczka na głowę. Ja kupiłam. Córka mi zabrała. Może to i lepiej?

WilkorekWilkorek Wilkorek Wilkorek

Moje znajome, zwłaszcza te bogate w dekolt, polecają Urkye i Biubiu . Chodzę od pewnego momentu - jak lisek wkoło drogi - wokół tego ale jeszcze nie podjęłam decyzji. Może gdybym była młodsza? I bardzo żałuję, że w szarościach wyglądam jak dziecko cmentarza i listopada, bo wtedy na pewno kupiłabym sobie to .Te dwa polskie sklepy to w ogóle krok w dobrym kierunku i widać, że ich właścicielom nie jest obca strona, którą odwiedzam regularnie, oblizując się ze smakiem, nie tylko nad zdjęciami bielizny - czyli Bravissimo. Mają doskonale uszyte rzeczy, w adekwatnych, niestety, do jakości cenach. Ale poczekam na wyprzedaż i wtedy...

Ciężko powiedzieć, że Restyle sprzedaje klasykę. Raczej są to ciuchy mrhoczne goth-lolita, impreza u Draculi, no, same rozumiecie. Jednak z przyjemnością muszę powiedzieć, że trafiłam tam na kilka przyjemnych bluzeczek i tę oto sukienkę. Wskazówka - jeżeli nosisz 38, to sukienkę z Restyle weź co najmniej w rozmiarze 40. Sprawdzone.

Z polskich sklepów ujęła mnie także oferta Lady Carotty . Przyznaję, to również nie klasyka i nie do końca nadaje się na imieniny do cioci, no, może w tej wersji:

Sukienka A Good GirlSukienka A Good Girl Sukienka A Good Girl Sukienka A Good Girl

Jest to jednak bardzo przyjemna zabawa klasyką i osobiście mam chrapkę sukienkę, którą widzicie niżej. Jeszcze nie wiem, gdzie w niej pójdę, może po prostu będę na nią patrzeć i pić z nią wino?

Sukienka Double SwallowSukienka Double Swallow Sukienka Double Swallow Sukienka Double Swallow

Przebogatą ofertę z serii "nie wiem, gdzie w tym pójdę, ale chcę to" ma także ten dział . Jeżeli komuś zależy na bardziej delirycznych wzorach, kolorach i fasonach, to zapraszam tutaj .

Obawiam się, że do noszenia tej sukienki niezbędne są nie tylko okazje, lecz sznur pereł i figura Audrey, lecz co tam, marzenia nic nie kosztują, poza tym perły już mam.

White with Pretty Black Hearts Hepburn White with Pretty Black Hearts Hepburn  White with Pretty Black Hearts Hepburn White with Pretty Black Hearts Hepburn

Nie jest to zresztą jedyny sklep, który stawia na chwytliwe skojarzenia idące w parze z nazwiskiem Audrey Hepburn.  Proszę, tutaj . Oczywiście nie ma sensu kolejna mała czarna w mojej szafie. Ale ten dekolt z tyłu? Kusi.

The Audrey Hepburn Dress by Bettie PageThe Audrey Hepburn Dress by Bettie Page The Audrey Hepburn Dress by Bettie Page The Audrey Hepburn Dress by Bettie Page

Na koniec, ponieważ regularnie stawia nam się zarzut polecania sklepów i towarów za kasę: odetnę się tradycyjnie. Nie zawiadomiłam żadnego z opisanych tu serwisów, że mam zamiar o nim wspomnieć. Żaden serwis nie miał wpływu na treść i kształt tego, co napisałam i żaden nie przyznał mi za powyższy tekst żadnej gratyfikacji. Są to strony które regularnie odwiedzam, na każdej ze stron robiłam, robię, lub będę robić zakupy. Dziękuję za uwagę.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.