Nie masz co czytać? Przejdź na Ciemną Stronę - satysfakcja gwarantowana

Na wiosnę człowiek powinien okna myć, kwiatki sadzić i poddawać się ogólnej odnowie - wiem o tym doskonale. Niestety nie dane mi poświęcać czasu na te ważne sprawy, bo tak się składa, że wiosna to również czas świetnych premier książkowych. I oczywiście znowu przepadłam.

Zacznę od stwierdzenia, że książki, to się powinno wydawać zimą, bo wtedy są zdecydowanie najpotrzebniejsze. Wszystkie te wiosenne premiery zakłócają człowiekowi zdrowy tryb życia. Zamiast biegać po słońcu, z rozwianą grzywą, jak szczęśliwy kucyk, znowu siedzę w jaskini i czytam. Za zimno bowiem jeszcze na zieloną trawkę, kocyk i wygrzewanie się z książką, a audiobooków jakoś nie staje - z nimi to choć pobiegać można. Wybaczam jednak te wszystkie winy, bo podtykane mi pod nos nowości są ostatnio bardzo, bardzo satysfakcjonujące. Może porzucicie więc te okna i dołączycie do mnie w czytaniu - znowu dostałam fajną książkę. Jeżeli lubicie porządne kryminalne opowiadania - mam dla was dobre wieści. Wydawnictwo Literackie wypuściło właśnie na rynek znakomitą publikację, czyli zbiór opowiadań szwedzkich mistrzów kryminału, "Ciemna strona" . Książkę otrzymałam kilka dni temu, oczywiście dzięki koleżankom z Publio , i wyłączyłam się na długie godziny.

Jakiś czas temu dałam się porwać ogólnej fali i dołączyłam do szybko rosnącego grona fanów szwedzkiej literatury kryminalnej. Pisarze z chłodnej północy podawali mi na tacy to, co lubię najbardziej - mrok, mord i tajemnicę. Połykałam wszystko, co tylko wpadło mi w ręce, a do grona moich ulubieńców szybko dołączyli tacy twórcy, jak Hakan Nesser, Henning Mankell i oczywiście Stieg Larsson. Ich opowiadania także znajdują się w świeżutkiej antologii, ale zapewniam, że wcale nie są wisienką na tym kryminalnym torciku. Choć ich opowiadania zawarte w "Ciemnej stronie" są doskonałe (zwłaszcza to, w którym siły łączą Nesser i Mankell), to znajdziemy tam jeszcze cenniejsze perły mniej znanych autorów. Ciekawostką jest także opowiadanie autorstwa Sary Stridsberg - jednej z najznakomitszych szwedzkich pisarek, do tej pory nie zajmującej się literaturą kryminalną.

Ponieważ słowa "antologia opowiadań kryminalnych" od razu budzą bardzo konkretne skojarzenia, muszę pospieszyć z zapewnieniem, że nie dostaniecie tego, czego się spodziewacie. Otrzymacie o wiele więcej, bo wybór tych opowiadań jest doskonale przemyślany i wyczerpią one wszelkie możliwe oczekiwania. Mamy tu bowiem do czynienia z bardzo różnorodnymi tekstami, które nie tylko rozgrywają się w różnych czasach, włączając w to bardzo odległą przyszłość (Kryminał sci-fi? Kupuję to!), ale także pokazują nam swoich bohaterów na wiele intrygujących sposobów. Opowiadania te także realnie dzieli wiele lat - znajdziemy tu małe dzieła tworzone jeszcze w latach sześćdziesiątych, aż do współczesnych utworów. Fantastycznie widać na tych przykładach ewolucję tego literackiego nurtu i wszelkie jego odnogi. Wśród opowiadań znajdziemy klasykę gatunku, ale także utwory, które śmiało można nazwać opowieściami grozy, porządną sensacją czy mocnym psychologicznym thrillerem. Nie pominięto nawet humorystycznej konwencji literackiego żartu. Ten zbiór to zdecydowanie obowiązkowa lektura dla wszystkich sympatyków szwedzkich kryminałów, ale także dla tych, którzy po prostu lubią wgryźć się w kawał dobrej i soczystej literatury. Czuję się wielce usatysfakcjonowana.

Materiały promocyjne

Pierścień - Ciemna StronaPierścień - Ciemna Strona 

Pierścień - Ciemna Strona

Szalenie interesującym znajduję również wprowadzenie, napisane przez Johna-Henriego Holmberga, także pisarza, a również znakomitego krytyka i wydawcy wielu najważniejszych pozycji w świecie szwedzkiej literatury. To właśnie on odpowiedzialny był za wybór utworów do "Ciemnej strony" . W tym ciekawym wstępie Holmberg wprowadza czytelnika w świat literatury kryminalnej - nie tylko szwedzkiej, a także nakreśla swój pomysł (doskonały!) na wybór utworów do mrocznego zbioru.

Generalnie rzecz biorąc, chciałem przedstawić możliwie różnorodny i eklektyczny zbiór opowiadań i autorów w nadziei, że będzie on dobrym odzwierciedleniem zróżnicowania, żywotności i tematyki współczesnej szwedzkiej literatury kryminalnej. W kilku opowiadaniach pojawiają się odniesienia do zwyczajów, miejsc lub innych faktów bądź zjawisk, znanych większości Szwedów, ale prawdopodobnie obcych większości czytelników spoza Szwecji. W notach wprowadzających do opowiadań starałem się zamieścić krótkie objaśnienia, które powinny pomóc tym ostatnim docenić w pełni walory każdego z publikowanych tu opowiadań.

Trzeba przyznać, że Holmberg znakomicie wywiązał się ze swego zadania. Jego wskazówki doskonale uzupełniają opowiadania, prowadząc czytelnika pewnie przez świat, którego specyfika może być czasem niezrozumiała.

Jeżeli miałabym mieć jakiekolwiek zarzuty w stosunku do tej książki, to zwyczajowo znajduję jeden, który może zaważyć na jej zakupie. To oczywiście okładka, która zdradza nadmierne przywiązanie wydawców do modnej ostatnio stylistyki. Wydaje mi się, że ma być to nawiązanie do okładek słynnej serii Stiega Larssona, przyznam jednak, że ten zabieg wydaje mi się całkiem zbędny, a okładka może zakłócać wyobrażenie o tym, co znajduje się w środku. A ręczę, że są tam prawdziwe skarby. Przeszłam nad tym do porządku dziennego na zwykły sposób - jak już wspomniałam przy okazji "Brudnych Ulic Nieba" , czytam ostatnio głównie ebooki, zatem żadna okładka nie kaleczy mi oczu. Za jakość tego, co znajduje się na kartach "Ciemnej strony" , wybaczę jednak tej okładce wszystko.

Jeżeli pragniecie posiadać tę antologię w postaci ebooka, to z przyjemnością zdradzę, że dostępna jest ona chwilowo wyłącznie w Publio. Kupicie ją klikając w poniższy obrazek. A jeśli cieszy Was spacer w słońcu, to usatysfakcjonuje i marsz do księgarni.

Polecam gorąco.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.