Niecierpliwie czekam na jesień - nareszcie będą nowe seriale!

Uwielbiam jesień z wielu powodów. Ale dziś skupię się na tym, który umila mi siedzenie w domu gdy na zewnątrz leje i zimno - czyli na nowych serialach. Bo już zacieram łapki, czekając na smakowite kąski.

'Crisis'"Crisis" "Crisis" "Crisis"

Od razu wyjaśnię - mogłabym kłamać, że nie oglądam seriali w internecie. Obawiam się jednak, że zanim nasze stacje telewizyjne kupią kolejne nowe pozycje, moje oczy będą już oglądać jedynie kwiatki od spodu. Jeżeli nie oglądacie seriali w sieci, proponuję zignorować ten tekst i udać się na sympatyczny letni spacer. Choć może coś z nowych propozycji trafi i do nas - nie wiem, nie śledzę. Za telewizor od lat robi mój komputer.

Zatem do rzeczy. Po przeglądzie trailerów na YouTube wybrałam sobie kilka pozycji, które zdają mi się być przyjemne i obiecujące. Skupię się na nowościach, bo kolejny akapit o nowym sezonie Sons of Anarchy byłby przydługi i pełen wzdychania - ograniczę się zatem do radosnego okrzyku TO JUŻ ZARAZ i wrzucę promo nowego sezonu. Och, Clay...

 

Skoro już jesteśmy przy sensacji, to może od tego zacznijmy. Gilian Anderson nie zachwyciła mnie w Hannibalu, ale nadrabia ostatnio w serialu BBC One "The Fall" , który niniejszym polecam - głównie osobom o mocnych nerwach. Jednak ja czaję się bardziej na nadchodzący serial stacji NBC - "Crisis" , w którym aktorka zagrała jedną z głównych ról, u boku Dermota Mulroneya. Serial będzie próbował nam odpowiedzieć na pytanie, co stanie się, gdy najpotężniejsi ludzie w USA zostaną złamani, sterroryzowani i szantażowani. A karta przetargowa będzie mocna - porwane zostaną ich dzieci. Jak daleko posuną się zdesperowani rodzice i jaki kryzys to wywoła? Odpowiedź może być bardzo ciekawa. Będzie jej poszukiwać Susie Dunn, a w jej roli zobaczymy znaną niektórym z "Chirurgów" Rachael Taylor.

 

Pozostając przy stacji NBC nie sposób ominąć kolejnego dobrze zapowiadającego się serialu - "The Blacklist" . Fascynujący James Spader występuje tu w roli poszukiwanego przez lata przestępcy, który znienacka oddaje się w ręce FBI. Sytuacja zdaje się być dziwna, dopóki geniusz zbrodni nie wyjawia swojego celu - pragnie pomóc agentom federalnym w schwytaniu innego poszukiwanego z listy FBI. Nie skończy się jednak na tym, a my będziemy zmuszeni do rozwiązania dodatkowej zagadki - Raymond Reddington chce współpracować tylko z jedną agentką, z którą nie ma pozornie nic wspólnego. Czym zdeterminowany jest jego wybór? Niecierpliwie czekam na odpowiedź!

 

Z innych propozycji NBC kuszącym może zdawać się także "Dracula" , ale mam poważne obawy, że skończy się jak zwykle, a jedynym plusem będzie główna rola, którą otrzymał Jonathan Rhys-Meyers. Nadzieje podtrzymuje także fakt, iż będzie to serial zrealizowany we współpracy z telewizją brytyjską Sky Living. Na pewno obejrzę, nie wiem jednak, ile wytrzymam. Obstawiam jednak, że będzie on wyjątkowo przyjemny oku - pokazywanie wiktoriańskiej Anglii mamy już w telewizji opanowane do perfekcji.

 

Podobne obawy - jak zawsze, gdy w grę wchodzą klasyczne historie - mam w przypadku nowego serialu stacji FOX, czyli nowej wersji "Sleepy Hollow" . Trailer spektakularny, ale czy serial wytrzyma porównanie choćby z bardzo lubianym przeze mnie filmem Tima Burtona? Wątpię, ale na pewno dam szansę!

 

Ubolewam szczerze nad tym, że od dawna nie trafiłam na żaden dobry serial, który mogłabym nazwać komediowym. Oglądam co prawda "The Big Bang Theory ", ale bawi mnie coraz mniej, no ale to cena łakomienia się na szerszą publiczność. Na szczęście dziś każdy, kto ma komputer podłączony do netu jest geekiem, nerdem czy czymś tam, zatem target rośnie. I chwała producentom, bo serial przyjemny. Wymiękłam też niestety przy drugim sezonie "2 Broke Girls" , który przeistoczył się w jakieś prostackie popłuczyny, a bardzo dobrze się przecież w pierwszym sezonie zapowiadał.

Spróbuję zatem, choć ostrożnie, dwóch nowych seriali "do śmiechu". Pierwszym z nich jest "The Crazy Ones" - serial o agencji reklamowej prowadzonej przez zgrabny duet ojca i córki. Ponieważ w rolach głównych występują Robin Williams i Sarah Michelle Gellar - jest szansa na powodzenie.

 

Drugim serialem, na który skuszę się na pewno, jest "Back in the Game" , czyli historia o bardzo zawziętej matce, która po nieudanej karierze sportowej i na skutek przeróżnych życiowych perypetii staje się trenerem drużyny bardzo młodych i bardzo nieudolnych baseballistów... W bonusie James Caan - w roli ojca zadziornej Terry.

 

Pojawiło się jeszcze kilka zapowiedzi nowych seriali, ale nie skupiłam się szczególnie na żadnym z nich. Będę po prostu donosić na bieżąco, gdy jesień serialowa nadejdzie w pełni. Na koniec zostawiłam jedynie serial, na który czekam już od dawna, a który - mam nadzieję - zaspokoi moje potrzeby do czasu następnych Avengersów . Jeszcze tylko kilka dni i agenci S.H.I.E.L.D. będą towarzyszami moich wieczorów.

 

Oczekuję także kilku znanych i lubianych seriali, ale to zupełnie inna historia. Czekacie na jakieś seriale? Jeżeli tak - dajcie znać!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.